❗Kolejnym warunkiem dobrej spowiedzi jest stanowcze postanowienie poprawy, czyli szczera decyzja o zmianie na lepsze własnego sposobu postępowania.
❗To swego rodzaju ,,nawrócenie się” – walka z najczęściej popełnianymi grzechami oraz zaufanie, że Bóg Cię kocha. Dostrzeżenie pytania: jak ja mogłem do tej pory tego nie widzieć? Jak ja mogłem tak postępować? I uświadomić sobie, że chcę to zmienić tu i teraz!
❣️ Jest to pozbycie się grzechów i zamknięcie swojej złej przeszłości.
🤔 Na tym etapie przygotowania do spowiedzi często pojawiają się przeszkody… najczęstszą z nich jest wygodnictwo, egoizm i przekonanie, że nic na to nie poradzę.
❣️ Jednak pamiętaj, że Bóg tak cudownie nas stworzył, że nie ma takich słabości i grzechów, z których nie mielibyśmy szans się uwolnić. Musisz tylko zawierzyć się pomocy Bożej i podjąć decyzję, że chcę się zmienić.
❣️ Pamiętaj również, że przy nawróceniu Bóg nie oczekuje od Ciebie, byś był idealny. On chce odnowy Twojego serca, Twojej poprawy postępowania. On będzie Cię wspierał!
Ale przy tym nie udawaj kogoś, kim nie jesteś. Jak jesteś np. energiczny nadal bądź, tylko wykorzystaj tą energię inaczej.
❣️ Nie musisz być odbiciem żadnego Świętego, bądź sobą i kochaj Boga całym sercem!
❣️ Więc nie trać tej szansy, tej łaski na poprawę, na swoje zbawienie.
📖 A na zakończenie moje krótkie świadectwo ….
Kilka lat temu będąc na Mszy Świętej z udziałem Ojca Witko nie mogłam się skupić, bardzo mnie coś ,,nosiło” i nie wytrzymałam; ze złością wyszłam z kościoła i poszłam do domu. Jak wróciłam nie dawało mi to spokoju ,,co to miało być?, Skąd taka reakcja?”. Wówczas przyszło mi do głowy, że może trzyma mnie jakiś grzech z młodości, że może czegoś nie wyznałam w konfesjonale i to dzieli mnie od Boga. Postanowiłam więc poprawę i poszłam najpierw do generalnej spowiedzi. Po tej spowiedzi od razu poczułam ulgę. Jak odmawiałam pokutę miałam uczucie, że jestem wyższa, bliżej nieba. Następnie na ogłoszeniach duszpasterskich usłyszałam komunikat o rozpoczynającym się Kursie Alpha (kursie na temat wiary) od razu wiedziałam, że to dla mnie. Zapisałam się i trwam we Wspólnocie, która się po tym kursie zawiązała. Od tego czasu czuję, że moje życie się zmieniło….i nie tylko pod względem duchowym ale i relacji z innymi (nowe przyjaźnie, wzajemne wsparcie). Bóg przecież powiedział ,,miłujcie się wzajemnie jak ja was umiłowałem”. Mam też inne spojrzenie na świat, inne priorytety. Czuję, że Bóg jest ze mną i że posłał mnie tam gdzie jestem potrzebna. Anna.

