Szczera spowiedź

❤️ Jak już znasz trzy warunki dobrej spowiedzi czas na kolejny, którym jest szczera spowiedź, czyli refreshment duszy

💪 Sporo osób nie lubi prawniczego stylu wypowiedzi, a w przypadku Kościoła – to już w ogóle… Ale zaryzykuję…W Kodeksie Prawa Kanonicznego czytamy: „Wierny jest obowiązany wyznać co do liczby i rodzaju wszelkie grzechy ciężkie popełnione po chrzcie, a jeszcze przez władzę kluczy Kościoła bezpośrednio niedopuszczone i nie wyznane w indywidualnej spowiedzi, które sobie przypomina po dokładnym rachunku sumienia. Zaleca się wiernym, by wyznawali także grzechy powszednie” (KPK, kan. 988)

❣️ Szczera spowiedź zakłada dwa elementy: szczerość i wyznanie grzechów

❣️ Szczerość to zgodne z wcześniej przeprowadzonym rachunkiem sumienia wyznanie swoich grzechów, bez zatajania czegokolwiek. W wypadku zapomnienia któregoś grzechu ze względu na stres lub pośpiech, jeśli przypomni się później, należy wymienić go na kolejnej spowiedzi. Ten grzech zostaje odpuszczony, gdy – podkreślam – było to rzeczywiste zapomnienie

❣️ Drugi element to wyznanie grzechów. Tu następuje spotkanie z kapłanem, który w imieniu Chrystusa i Kościoła został upoważniony do sprawowania sakramentu pokuty

❣️ Każdy spowiada się najczęściej według formuły, której się kiedyś nauczył. Spowiedzi świętej uczyli różni księża i katecheci, stąd pojawiają się różne formuły i nie ma w tym nic dziwnego. Zawsze powinny mieć miejsce: znak krzyża, przedstawienie się, wyznanie grzechów, wysłuchanie pouczenia i rozgrzeszenia

❣️A teraz kilka ważnych uwag, co do sposobu spowiadania się:

👉 jeśli chodzi o przedstawienie się, to krótko opisz sytuację rodzinną, np. jestem ojcem, matką, wdową, studentem…. Następnie powiedz, kiedy miała miejsce ostatnie spowiedź, czy otrzymałeś rozgrzeszenie oraz czy wypełniłeś pokutę

👉 co do czasu spowiedzi, to nie rozwodź się nad rzeczami niezwiązanymi ze spowiedzią, gdyż konfesjonał nie jest miejscem na pogawędki. Jeśli potrzebujesz rozmowy możesz poszukać księdza i umówić się indywidualnie

👉 powinieneś także zacząć od grzechów „ciężkiego kalibru”, wtedy łatwiej przejść przez spowiedź. W przypadku grzechów śmiertelnych należy podać ich liczbę i okoliczności. Dlaczego jest to takie ważne? Nie wchodzi tu w grę ciekawość spowiednika, ale troska, jak dany grzech ocenić

👉 kolejna bardzo ważna rzecz: nazywaj grzechy konkretnie i po imieniu. Bez owijania w bawełnę

👉 po wyznaniu grzechów następuje bardzo ważna formuła, pamiętaj żebyś jej nie omijał: ” Więcej grzechów nie pamiętam, za wszystkie serdecznie żałuje, postanawiam poprawę, proszę o pokutę i rozgrzeszenie”. Te słowa są po to, aby spowiednik miał pewność, że spełniasz warunki potrzebne do rozgrzeszenia: żal za grzechy i postanowienie poprawy

👉 Warto również wsłuchać się w słowa rozgrzeszenia wypowiadane na zakończenie spowiedzi przez spowiednika.

❣️I jeszcze taka mała rada, kojarz sobie dobrą spowiedź z takim skrótem: „PKP”, co znaczy:

👉 pełne – wyznaj wszystkie grzechy, jakie sobie przypomniałeś w rachunku sumienia

👉 krotkie – unikaj rozwodzenia się, opowiadania wszystkich okoliczności grzechu, swojej biografii, kłopotów, itd.., po prostu krótko i konkretnie nazywaj swoje grzechy

👉 proste – spowiedź powinna być jasnym oskarżeniem siebie, nazwaniem swojego zła, a nie kombinowaniem i wymyślaniem usprawiedliwień.

🔥 Życzę Ci, aby szczera spowiedź była Twoim wyznaniem wiary w Miłosierdzie Boże, przyjęciem owoców śmierci Chrystusa i dała Ci siłę do lepszego życia.

❣️ A na koniec świadectwo Kasi na temat spowiedzi generalnej…

„Jeżeli chodzi o moje doświadczenie spowiedzi generalnej tzn. z całego życia, czy może bardziej dobrej spowiedzi po latach .., to ta spowiedź ma dla mnie duże znaczenie, bo od tego czasu moje życie zaczęło zmieniać się na lepsze.W połowie tego roku w moim życiu nastąpił przełom, po kilku miesiącach bez spowiedzi i bycia w Kościele zaczęłam odkrywać na nowo Pana Boga. Decyzję o zmianie podjęłam w swojej głowie właściwie w tamtym roku ale od myśli do działania trochę minęło i nie nie było łatwo, zły doprowadzał mnie do kresu wytrzymałości, ale nasz Niebieski Tata pokazał, że jest potężniejszy i, że nie puści mnie tak łatwo. Postawił na mojej drodze ludzi, kaplana, przyjaciół i wspólnotę. Dzięki kapłanowi zrozumiałam, że Pan Jezus mnie kocha i dowiedziałam się jak powinnam się przygotować do spowiedzi z całego życia a dzięki przyjaciołom i wspólnocie, że są na naszej ziemi prawdziwe anioły. Przed spowiedzią bardzo się bałam, tego, że będę musiała przyznać się do swoich słabości i upadków ale także oceny drugiego człowieka. Okazało się, że zupełnie nie potrzebnie, bo gdy wypowiedziałam swoje grzech poczułam ogromną ulgę a w spojrzeniu kapłana zobaczyłam zrozumienie. Chciałabym Ci tylko powiedzieć, żebyś się nie bał spowiedzi, bo nie ma czego. Choć stres, wstyd i inne uczucia to normalna sprawa, ale nie daj się temu i nie unikaj konfesjonału, bo to jest szansa na nowe życie dla Ciebie, tak jak była dla mnie”.

Dodaj komentarz