Dzisiejsza niedziela jest niedzielą Słowa Bożego.
Popatrzmy na to, co znajdujemy w dzisiejszej Ewangelii (Łk, 1, 1-4, 4, 14-21)
Pan Jezus wraca do Galilei i przychodzi też do Swojego rodzinnego miasta Nazaret, do synagogi i czyta słowa z Księgi Izajasza:
„ Duch Pana spoczywa nade mną, bo mnie namaścił, abym ubogim głosił dobrą nowinę. Posłał mnie, abym ogłosił więźniom wyzwolenie”(…), gdy kończy, oczy
wszystkich zebranych są utkwione w Nim a On im mówi: „
Dziś wypełniło się Pismo, które słyszeliście”( Łk, 4,21)Czy zastanawiałeś się kiedyś, dlaczego Ci wszyscy ludzie tak patrzyli na Jezusa…? Co myśleli? Czego się spodziewali?
Myślę, że czekali w napięciu na Jego komentarz, na to co powie, ale czy spodziewali się takiej odpowiedzi? Myślę, że….. nie
A czy Twoje oczy tkwią w Jezusie?
Skoro On mówi, że w Nim wypełniło się Pismo, że Duch Pana spoczywa na Nim, bo Go namaścił (…) to, czy nie warto być w Niego wpatrzonym w każdym czasie? Warto
, nie tylko kiedy o coś Go prosisz i czekasz na odpowiedź, na Jego „komentarz” w Twoim życiu tak jak Izraelczycy w synagodze, ale zawsze
.
Pamiętaj – będąc wpatrzonym w Niego, naśladując Go, będziesz doświadczał cudów , niespodziewanych „odpowiedzi”, takich, które przejdą wszelkie Twoje oczekiwania, jak przeszły oczekiwania wszystkich zgromadzonych w świątyni.
Pomyśl w wolnym czasie, jak to jest w Twoim życiu, czy Twój wzrok i cały Ty jesteś zwrócony na Pana ? Czy może przesłania Ci Go jakiś grzech, jakieś nieprzebaczenie? Może czas na spowiedź albo pojednanie?Jeśli chcesz możesz podzielić się Swoją myślą w komentarzu.
m.